sobota, 25 kwietnia 2015

O uczniostwie

Mt 28, 16-20


Uczniostwo tym się rożni od sojuszu lub przyjaźni, że podczas gdy tamte mogą być, chociaż nie muszą, relacjami symetrycznymi, ono niejako z samej swojej istoty jest relacją nierównoważną. To uczeń zawsze czerpie od mistrza. Nabywa też umiejętności przyjmowania, gdy jest obdarowywanym i podejmowania ryzyka zaufania.

Apostołowie idąc do Galilei spełniają polecenie Pana Jezusa przekazane im za pośrednictwem obu Marii i... dobrze na tym wychodzą. Spotykają Go, gdyż podjęli ryzyko zaufania.

Powitanie Mistrza przez uczniów odbywa się inaczej niż powitanie Jezusa z obu kobietami. Pierwszą rzeczą, którą robią Apostołowie, jest oddanie pokłonu,
w przeciwieństwie do spotkania z obu Mariami, które rozpoczęło się od zbliżenia się do Zmartwychwstałego. Również sam Jezus rozpoczyna powitanie inaczej niż w przypadku poprzedniego spotkania. Kobiety powitał słowami: "Nie lękajcie się!", występując
z pozycji boskości, władzy i mistrzostwa. To ostatnie jest jednak wsparte obietnicą uzasadniającą, dlaczego warto zaufać: "Jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz