wtorek, 21 kwietnia 2015

O przyjaźni

Mt 28, 1-10 

Ponoć przyjaciół, którzy są pewni, poznaje się w sytuacjach, które są niepewne. Myślę, że dla Pana Jezusa jedną z największych radości zmartwychwstania była świadomość tego, że posiada prawdziwych przyjaciół (a konkretniej - przyjaciółki).

Obie Marie towarzyszyły Mu i troszczyły się o Niego zarówno podczas nauczania, zmęczenia, popularności i radości, jak i podczas ostatnich dni, w trakcie drogi krzyżowej i podczas śmierci, a także po niej, odwiedzając grób. Dlatego też po zmartwychwstaniu zyskują one uprzywilejowaną pozycję. Gdy anioł Pański zstępuje z nieba, strażnicy ze strachu stają się jak umarli. Jednakże do kobiet wysłannik od razu kieruje słowa: "Nie bójcie się".

Spotyka je też inny przywilej - jako pierwsze spotykają Jezus Zmartwychwstałego. Gdy Ten je wita, one najpierw podchodzą, a potem dopiero oddają pokłon. Fakt bliskości jest wyprzedzający wobec faktu boskości. Co więcej - życzeniem Pana Jezusa jest, by to właśnie kobiety poformowały uczniów o zmartwychwstaniu. Czyni to uprzywilejowaną pozycję obu Marii faktem publicznie znanym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz