piątek, 17 kwietnia 2015

Konsumpcjonizm duchowy i inny

J 6, 1-15, J 6, 26

Cud rozmnożenia chleba opisany przez Jana trochę jest typowy, a trochę nie. Trochę spektakularny, trochę nie. Typowość polega na tym, że potrzebujący dostają nadmiar, więcej niż potrzebowali lub prosili. Tak jak chorzy proszący o uzdrowienie ciała otrzymują zazwyczaj od Pana Jezusa "dodatkowo", a może przede wszystkim uzdrowienie duszy, tak tutaj potrzebujący pokarmu dostają go o wiele więcej - nadmiar widać po posiłku. Cud rozmnożenia jest spektakularny ze względu na to, że pomimo tak niewielkiej "początkowej" liczby chlebów, tak wiele osób można było wykarmić i tak wiele ułomków zostało. Cud nie jest zaś spektakularny w tym sensie, że nie towarzyszą mu żadne "efekty specjalne" w postaci głosu z nieba czy też pewnej natychmiastowości - jak ma to miejsce w przypadku chorych wstających z łoża i zabierających to łoże ze sobą.

Rozmnożenie chleba opisane przez Jana jest dla mnie szczególnie ciekawe, gdyż zostaje ono zauważone i uznane za niesamowite przez beneficjentów dopiero po dosłownej i przenośnej konsumpcji cudu...

I chyba na to zwraca uwagę Pan Jezus, mówiąc tłumom, które podążają za Nim w konsekwencji tego wydarzenia: "Szukaliście Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta." Jak widać, nie tylko nasze czasy są pełne przeróżnego, także duchowego, konsumpcjonizmu... ;-)

1 komentarz:

  1. Może wpisywanie komentarza do własnego komentarza to akt megalomanii albo desperacji... ale chciałam, żebyście wiedzieli, że w tym fragmencie był jeden z moich ulubionych cytatów z Pisma Świętego... :-):

    Idziecie za Mną nie dlatego, że cudaście widzieli, ale dlatego, żeście jedli chleb do syta...

    OdpowiedzUsuń