poniedziałek, 15 lutego 2016

O najmniejszych i mocarzach

Mt 25, 31-46

Jak wynika z dzisiejszej Ewangelii, na tych, którzy pomagają najsłabszym, czeka nagroda. Najmniejszy to ten, który cierpi jakąś biedę - materialną, emocjonalną, duchową. I tak chwalebnym jest wspomożenie tego, kto np. nie ma co jeść.

Najsłabszym natomiast nie jest zdrowy udający chorego, nie jest mąż i ojciec wysyłający żonę z dzieckiem na żebry, nie jest pijak, który potrzebuje pieniędzy na wódkę. O sile tych wszystkich pseudo-najmniejszych świadczy to, z jaką łatwością wymuszają wsparcie. Warto się zastanowić - czy wspiera się najmniejszego, czy też raczej najsprawniejszego manipulanta i najbardziej doświadczonego emocjonalnego terrorystę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz