Mt 25, 31-46
Jak wynika z dzisiejszej Ewangelii, na tych, którzy pomagają najsłabszym, czeka nagroda. Najmniejszy to ten, który cierpi jakąś biedę - materialną, emocjonalną, duchową. I tak chwalebnym jest wspomożenie tego, kto np. nie ma co jeść.
Najsłabszym natomiast nie jest zdrowy udający chorego, nie jest mąż i ojciec wysyłający żonę z dzieckiem na żebry, nie jest pijak, który potrzebuje pieniędzy na wódkę. O sile tych wszystkich pseudo-najmniejszych świadczy to, z jaką łatwością wymuszają wsparcie. Warto się zastanowić - czy wspiera się najmniejszego, czy też raczej najsprawniejszego manipulanta i najbardziej doświadczonego emocjonalnego terrorystę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz