wtorek, 5 maja 2015

Matka i syn

J 19, 25-27


Wydaje się, że to jedyny napawający optymizmem moment sceny ukrzyżowania. Matka dostaje opiekuna - nowego syna, uczeń dostaje matkę.

W umysłach Maryi i Jana oprócz nadziei mogły się jednak pojawić także i lęki.

Uczeń zapewne obawiał się, iż nie jest godny, by zająć się matką swojego Mistrza. Mógł nie wiedzieć, czy sprosta temu zadaniu. W końcu był najmłodszy w gronie Dwunastu. Być może zbyt młody, by dźwigać taką odpowiedzialność.

A Matka? Zapewne też się bała. Mogła nie być pewna, czy uda się jej być dobrą matką dla Jana. Może obawiała się, że mając w sercu przede wszystkim ukrzyżowanego Syna, nie będzie w stanie pokochać matczyną miłością kogoś innego. A wreszcie mogła się lękać, że tego nowego syna też jej zabiorą i zabiją... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz