Łk 6, 6-11
Wydaje się, że dla człowieka z uschłą ręką nie byłoby różnicy, gdyby Jezus uzdrowił go dzień później albo też zrobił to po cichu, gdzieś w jakimś kącie. Byłoby to "upieczenie dwóch pieczeni przy jednym ogniu" - uszczęśliwienie chorego oraz zadowolenie (czy raczej nierozdrażnianie) faryzeuszy i uczonych w Piśmie.
A jednak Jezus nie stosuje zasady "Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek". Jego postawa jest jasna, czytelna i niepozostawiająca żadnych wątpliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz